W poprzednią środę piłkarze MKS-u grali na trudnym terenie w Postominie. Wieża też walczy o prawo pozostania w IV lidze, więc łatwo nie było. Choć do przerwy znakomicie. W 30. minucie ukąsił Sawicki, swoje dołożył Karol Florkiewicz. Gospodarze odpowiedzieli tylko raz, więc do szatni wnieśliśmy dwa do jednego.

Druga połówka nie była już tak dobra w naszym wydaniu. Gospodarze desperacko dążyli do wyrównania, my raczej pilnowaliśmy trzech punktów. I, jak to z reguły bywa, straciliśmy dwa. I to, podobnie jak z Hutnikiem, w ostatnim momencie meczu. Jednak 2:2 na trudnym boisku (jakieś źródełko tam bije) jest wynikiem dobrym.

W następnym meczu gościliśmy przy Sportowej Spartę Węgorzyno. Kibice, biorąc pod uwagę wyniki tego zespołu, oczekiwali kilku brameczek. I było kilka, a nawet 7. Do przerwy było jeszcze nieźle (dla Spartan), ale sił naszemu rywalowi ubywało. II połówka zupełnie odcięła im prąd i darłowski walec dołożył do tego jeszcze 5 goli. 7:0, dominacja jakże wyraźna, ale rywal z dolnej półki.

Brameczkami obdarowali nas: Sawicki – 4, Michalski – 2 i Florkiewicz.

Relacja live, współpraca i zdjęcia – Tomasz Szkatulski.

Pobierz stronę do PDF