Jak sport wspomaga turystykę?
Wielu z nas zastanawia się, jak otworzyć miasto na turystę posezonowego. Co zrobić, by nie mieć syndromu wakacyjnej turystyki, by Darłowo było świetnym miejscem dla gości na przestrzeni całego roku?
I ja już wiem. Przeglądając internet, natknąłem się na portal firmy CupSpecjalist.pl. Oferuje ona i jest organizatorem obozów sportowych spełniających najwyższe światowe standardy. Ich oferta skierowana jest do drużyn piłkarskich w różnych kategoriach wiekowych oraz o różnym poziomie zaawansowania. Działają od trzech lat. W tym czasie zorganizowali obozy dla ponad 100 klubów sportowych.
Spytacie „Skąd właśnie ta firma ma nas zainteresować?”. Już tłumaczę. Przedstawicielami firmy CupSpecialist.pl na Polskę są Panowie: Honorat Tarczyński (tak, tak, darłowiak) oraz Pan Krzysztof Noga, zaś organizowane przez nich obozy sportowe mają swoją bazę także w Darłowie.
Pod koniec ubiegłego roku CupSpecialist.pl podpisał ekskluzywną umowę, na wyłączność, z darłowskim Hotelem Amber Port. Efekty tej współpracy już widać. Od stycznia, do końca lutego Hotel będzie gościł kluby z Warszawy, Wronek czy Bydgoszczy. Bazą treningową będą nasze obiekty przy Sportowej, tam też piłkarze tych klubów będą rozgrywać gry sparingowe. Jest to znakomita okazja dla darłowskich fanów piłki nożnej, by wpaść na Sportową i na żywo obejrzeć te zespoły. Postaramy się, nieco później, podać terminy tych gier treningowych, będzie co obejrzeć w sezonie zimowym, może nawet z udziałem naszych, darłowskich drużyn.
Wracając do związków piłki nożnej z sezonem – może warto zainwestować w bazę i przygotować ją na pobyt sportowców różnych dyscyplin w okresie ich mozolnej pracy treningowej. Jak widać po CupSpecjalist.pl, jest możliwe, by uruchomić nieco śpiące zimą Darłówko, rozruszać usługi np. gastronomiczne, ku radości naszych gości i miejscowych przedsiębiorców.
Obiecuję, że z Panem Honoratem Tarczyńskim spotkamy się jeszcze nieraz, porozmawiamy o samym pomyśle, jego możliwościach. Może zainspirujemy przedsiębiorców do zainwestowania w, choćby niewielki, stadion w Darłówku, by zajęcia treningowe nie wymagały wyjazdu do Darłowa.
To jest pomysł, by sezon w Darłowie trwał 4, może 5 i więcej miesięcy.
Andrzej Rachwalski