W dniu 31 grudnia 2024 r. Urząd Miejski w Darłowie będzie czynny do godz. 12:00, kasa będzie nieczynna.
Skip to content Skip to main navigation Skip to footer

Piłkarze na boisku podczas jesiennego meczu.

Kiepsko na zielonej murawie

Ten weekend znowu można zaksięgować po stronie winien. Nasi IV-to ligowcy wydają się być w kompletnej rozsypce. W sobotę gościli na Sportowej zespół MKP Szczecinek. Transmisji nie było po raz kolejny, więc nie odniosę się do przebiegu gry. Z komentarzy kibiców wynika, że przed blamażem uratowała nas forma bramkarza – znakomita. A porażka 0:2 jest najmniejszym wymiarem kary za formę naszych piłkarzy.

Teraz najbliższy wyjazd na mecz z Pogonią Połczyn urasta do rangi wyzwania i trudnego meczu. Tutaj trzy punkty są koniecznością, wręcz niezbędne, by nie popaść w jeszcze większą studnię. Mam nadzieję, że trener Kaźmierczak zdoła poukładać te klocki, co w efekcie pozwoli nam ruszyć z miejsca. Niepokoi mnie tylko nieobecność Pana Trenera na meczu z MKP. Pewnie z ważnych powodów.

Także nasze rezerwy nie błysnęły na boisku w Starym Jarosławiu. Remis 2:2 to nie był szczyt marzeń trenera Artura Maciąga. Seria meczy bez zwycięstwa niepokojąco rośnie. Ciekawostką z tego pojedynku jest bramka, jaką strzelił nam Tadeusz Konieczny, 53-letni piłkarz „Błękitnych”.

Na koniec słów kilka o Darłovii Oldboy. Nasi starsi panowie gościli w wyjazdowym meczu w Dygowie (awansem), gdzie, niestety, miejscowi skroili nam tyłki 7:0. Odreagowali za to w ostatni piątek, wygrywając na Sportowej z Bizonem Cerkwica 5:2. Tyle wieści z zielonej murawy.

Liczymy, że w następny weekend będzie radośniej.

image_pdfPobierz stronę do PDF