Miejsca dla uchodźców z Ukrainy w darłowskich szkołach
Wraz z falą uchodźców liczba cudzoziemców szukających miejsca w przedszkolach i szkołach będzie rosła. O tym, jak miasto przygotowuje się do zaspokojenia potrzeb edukacyjnych dzieci i młodzieży uciekających przed wojną w Ukrainie, mówi Zbigniew Mielczarski – kierownik referatu oświaty i spraw społecznych.
-Zacznijmy od tego, że zaspokojenie potrzeb edukacyjnych najmłodszych uchodźców to nie tylko wyzwanie, ale przede wszystkim nasza powinność, nasz obowiązek. Dlatego zaraz po wybuchu wojny przystąpiliśmy do rozeznania potencjału naszych przedszkoli i szkół. Poprosiliśmy dyrektorów, żeby sprawdzili, czy mają u siebie w klasach wolne miejsca oraz czy dysponują wolnymi salami dydaktycznymi, które moglibyśmy zagospodarować na dodatkowe oddziały. Trzeba pamiętać, że nawet jeśli w danej szkole podstawowej jest, powiedzmy, dziesięć wolnych miejsc, to najczęściej występują one w różnych klasach.
– I tak w Szkole Podstawowej nr 3 przedstawia się to następująco:
klasa I – 18
klasa II – 20
klasa III – 22
klasa IV – 15
klasa V – 10
klasa VI – 0
klasa VII – 10
klasa VIII -19
Z kolei jak przekazała nam dyrektor Społecznej Szkoły Podstawowej im. Lotników Morskich STO – Joanna Tarkowska, Szkoła nie będzie pobierać 300 zł wpisowego od uczniów z Ukrainy.
O komentarz poprosiliśmy zastępce burmistrza Rafała Nagórskiego: -znaleźliśmy się w nowej sytuacji, a trzeba pamiętać, że przepisy oświatowe nie były pisane na czas wojny, tylko na czas pokoju. Dlatego musimy szukać rozwiązań dostosowanych do aktualnych potrzeb. Takie przekonanie przyświeca też legislatorom pracującym obecnie nad specustawą, która ma uregulować m.in. kwestie zatrudnienia i edukacji uchodźców -dodaje.
Aktualne informacje nt. akcji “Darłowo dla Ukrainy” na stronie głównej. Ta aktualizowana jest na bieżąco.