Święto Morza w Darłowie
Tegoroczne Dni Morza z uwagi na pandemie korona wirusa miały w Darłowie nieco inny przebieg niż zwykle. Mimo tego podkreślono znaczenie tego Święta ludzi morza
Obchody rozpoczęły się w kościele p.w. Maksymiliana Marii Kolbego w Darłówku, gdzie proboszcz o. Sebastian Fierek celebrował uroczystą Mszę Świętą w intencji ludzi morza.
Następnie pod pomnikiem Białej Madonny usytuowanym na Nabrzeżu Usteckim z tablicą tych co nie powrócili z morza poświęcono wieńce, kwiaty i znicze. Honorową wartę zaciągnęli uczniowie Zespołu Szkół Morskich Kwiaty złożyli m.in.: dyrektorka zarządu Portu Morskiego Darłowo Agnieszka Lupke, dyrektorka ZSM Magdalena Miszke, Komandor Jachtklubu Królewskiego Miasta Darłowa Waldemar Śmigielski, zarząd Polskiego Związku Wędkarskiego.
Do przybyłych mieszkańców i turystów przemówił Arkadiusz Klimowicz – burmistrz miasta Darłowa. Nasze miasto i jego mieszkańcy jak rybacy, portowcy, przetwórcy ryb, armatorzy kutrów, osoby świadczące usługi o charakterze morskim w znacznej części żyją z morza. Włodarz miasta dziękował im za codzienną pracę w tych bardzo trudnych czasach. Kiedyś mówiło się, że Morze Żywi i Bogaci teraz jest z tym coraz gorzej.
Po tej ceremonii kilkanaście kutrów rybackich i wędkarskich,
statki pilotów, motorówka i dwa jachty s/y Sekstant i s/y Waternimf z mieszkańcami Darłowa wypłynęło na Bałtyk, żegnana dźwiękiem nautofonu. Tam przy świecach dymnych i racach wrzucono do Morza wieniec poświęcony tym co z niego powrócili.
Jednocześnie na placu przed Latarnią Morską dla turystów i koncertowali solistka Lucyna Wodzyńska i zespół szantowy ZSM „Niezbędny Balast”.
L. Walkiewicz